Gliwickie uliczki również potrafią być urokliwe, szkoda tylko, że w każdej z nich stoi mnóstwo aut, które nieco psują wrażenie wizualne. Mimo wszystko w ostatnich latach i tak uległy one znacznej poprawie i śmiało można powiedzieć, iż miasto to wygląda co raz lepiej. W stylizacji powracają moje ulubione szarości, których w ostatnim czasie było na blogu nieco mniej. Ten outfit to także mój faworyt w połączeniu z trampkami, wystarczy zamienić obuwie i wychodzi idealny look np na zakupy lub właśnie dłuższe przechadzki po mieście. Prosta ołówkowa spódnica to must have w podkreślaniu kształtów, proste rozwiązania zawsze są najlepsze. Teoretycznie niczym Was w tej stylizacji nie zaskakuję, nie ma tu ostatnich gorących trendów, dziwnych elementów, ale jednocześnie pozostaje ona atrakcyjna w odbiorze, gdyż przedstawiam połączenie, które się sprawdza i w którym główną rolę odgrywa ponadczasowa klasyka. Jak Wam się podoba?
Szpilki (Heels) - deezee | Szalik (Scarf) - calvin klein, americanoutlet | Spódniczka (Skirt) - cubus | Torebka (Bag) - fiorelli | Kurtka (Jacket) - bershka
Zdjęcia: Łukasz Struzik Fotografia
Spódnica świetnie prezentuje się na twojej wysportowanej figurze :)
OdpowiedzUsuńSandałki są śliczne!
http://gingerheadlife.blogspot.com
Pięknie wygladasz:) buty są genialne:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńoj... bardzo sexy <3 pięknie. pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw Iwonko, kobieco i sexy, ale z klasą!
OdpowiedzUsuńJaką masz świetną figurę
OdpowiedzUsuńperfekcja <3
OdpowiedzUsuńsamochody niestety lubią psuć klimat nie tylko w Gliwicach :p tak czy siak zdjęcia świetne. wyglądasz przecudnie :)
OdpowiedzUsuńStylizacja w moim stylu.
OdpowiedzUsuńpieknie, kobieco, ale z klasą. brawo!
OdpowiedzUsuń